sobota, 27 lipca 2013

"Chciałbym umrzeć z miłości"

Stan mojej egzystencji zatrzymał się na momencie napisania książki.
Wiele razy już zaczynałam, lecz wiem, że szybko kończyłam pisać to moje małe dzieło. Ot cała historia.
Mamy wakacje a z tym się wiąże wiele podróży, nowych wrażeń.
W tym roku odwiedziłam południową część naszego kraju, od Soliny poprzez Zakopane na Bielsku Białej kończąc.
Bardzo dobrze mi się tam wypoczywało, moje ukochane Krupówki, gdzie mogę spędzać godzinami mnie coraz bardziej zadziwiają swoim pięknem.
Wrócę tam mam nadzieję niebawem, zrobię sobie 18-tkowy prezent i tam wyruszę.
Podróży ciąg dalszy niebawem - wyruszam we wtorek na Woodstock.
Mam nadzieję, że się nigdzie nie zagubię w akcji i pociąg mi nie ucieknie.
Emila, proszę, czekaj na mnie w Kostrzynie!
Będę miała duuuużo zdjęć, mam zamiar robić zdjęcia wszystkim i wszystkiemu.
Chciałabym też podróżować, ale w głowie kogoś. Tak, bardzo tego chcę.
Tęsknię jak nikt inny.
Na przyszłość muszę pamiętać, żeby nie zadręczać się w nocy piosenkami o miłości. Mózgu, wyjdź.

"zimnem głaszczę twoją dłoń"

kocham Cię M.
ps. dziękuję za te 1,5 roku.