Człowiek to istota rozumna.
Co by było, gdyby najlepsi pisarze, którzy pisali swoje utwory dla kogoś i ten ktoś go uwielbiał, znudził się? Ludzie na przestrzeni lat nie znaliby genialnych powieści czy genialnej prozy.
Człowiek to istota prosta.
Potrzebuje nawet od czasu do czasu zrozumienia. Nawet w środku nocy.
Po prostu, żeby ktoś był i rozumiał, albo nawet, żeby negował to, co mówimy.
Potrzebujemy rozmowy, tego wymuszonego uśmiechu, żebyśmy myśleli, że właśnie ktoś o nas dobrze myśli.
Ta więź nie może zaniknąć. Żadna.
Bardzo źle czuć mi pustkę.
Chorobliwa nieufność do ludzi, a zarazem chęć porozmawiania o wszystkim i o niczym.
Przez te lata, które przeżyłam przyjaźnie zanikają.
Nagle coś jest, jest ta iskierka nadziei i nagle PUF. Nic nie ma.
Zaciśnięte gardło, przełyk jakby skręcał się coraz mocniej i mocniej.
Nie chcę być tylko na chwilę.
[jak dobrze mieć warunki, można pisać posty bez sensu, pozdrawiam po 4 latach]
Cieszę się, że wróciłaś do pisania.
OdpowiedzUsuń