wtorek, 5 czerwca 2012

Dobra.A więc piszę - specjalnie na życzenie pewnej małej cholery,która namówiła mnie na napisanie postu na jej blogu.Z zasady nie lubię zbyt wylewać swoich myśli w jakiejkolwiek formie.No ale niech już będzie...

Ostatnie dni skłoniły mnie do pewnych refleksji.Refleksji na temat ludzkiej natury i jej zachowań.Uświadomiłem sobie,że zło niekoniecznie prowadzi do zła,a dobro do dobra,ważne jest tylko to,jak umiejętnie się rozegra swoje życie szafując tymi dwiema wartościami.Nigdy nie porywały mnie hasła typu "Uczciwością i pracą ludzie się bogacą".Złodzieje nie zostają złapani,i dobrze im się powodzi.Inni kłamią i oszukują,a wygrywają wybory.Niestety.

Na czym się obecnie skupiam?Na tym,co ma nastąpić za dwa dni.Po miesiącu oczekiwania,codziennych serii marzeń i myśli,w końcu będę przy Niej.Jest to dla mnie światło w tej szarej rzeczywistości.Coś,do czego mogę uciec,i wiem,że tam znajdę szczęście,zrozumienie.Ale lepiej skończę już z tymi wielkimi wyrażeniami,bo kogoś tu jeszcze złapie nadmiar wzruszenia ;)

Tak poza tym,to oczywiście wreszcie Euro,zaraz wystawienie ocen i wakacje które będą obfitować w przeżycia.Na pewno będą to przeżycia niezapomniane.

I to by było na tyle,nie chcę się zanadto rozpisywać,ciesz się cholero,że w ogóle mnie do tego nakłoniłaś :)


Siguardo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz