Stojąc przed WORD-em w Pile stwierdziłam, że nie jestem sama.
O całe szczęście.
Te ferie nic większego nie wniosły do mojego życia.
Ale mogłabym tak zawsze nie ruszać się z miejsca, bez ludzi, ooo tak.
Szkoda, że ludzie nie doceniają tego co mają.
Świat byłby wtedy o wiele piękniejszy.
Nawet parę spraw potoczyłoby się inaczej.
Byłabym wtedy szczęśliwa.
Najgorzej używać czasu przeszłego. Stań, pomyśl i zobacz.
A co jeśli przeszłość boli jeszcze bardziej niż na początku?
Nawet łzy nie pomogą tego wytłumaczyć. To tylko oznaka mojej słabości. Chociaż organizm mi się przeczyszcza za każdym razem lub coś w tym stylu.
Gdzie jest człowiek, który mi to wszystko wytłumaczy i wydobędzie wszystko ze mnie, kiedy zostanę czysta?
Chociaż raz bym chciała się oderwać od tego wszystkiego, uciec gdzieś bardzo daleko na długi czas.
Najgorzej jest, kiedy przychodzi ciemność.
Myśli się plączą jak tylko mogą, z całych sił.
Niewiarygodne, jak można kochać tak mocno jak ja.
Boże, daj mi siłę na to wszystko.
Kocham Cię M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz