piątek, 20 stycznia 2012

No cóż.. Świat zatrzymał się po raz drugi.
Przynajmniej dwie osoby to poczuły na świecie, reszta nie musi.
Masz namiastkę mnie. Wreszcie..
A tak wyklinałeś na Pocztę Polską, że jak dzisiaj nie przyjdzie to.. :>
Listonosz jednak dostał ode mnie, widzisz? :D
Ręce mi drżą od paru godzin, jak to ktoś określił - jak u alkoholika.
Upiłam się naszą miłością i nie mam zamiaru otrzeźwieć.
Siedzę sobie teraz w koszulce z mojej ulubionej kreskówki (podpowiedź: mózg wystaje, ta istotka trzyma zakrwawiony nóż i takie tam, może się domyślicie co to ;)
Jestem u Justyny, słuchamy muzyki i zaraz jakiś film.
Może to dziwne, ale po raz pierwszy oglądałam dzisiaj "Salę Samobójców".
Jejku, jestem pod ogromnym wrażeniem! ;o
Świetny film.
Dzisiaj nie zasnę! Nie ma takiej opcji..
Uwielbiam Cię pod każdym względem, jesteś mój i tylko mój.
LIPCU NAKURWIAJ.


Kocham Cię M.

2 komentarze:

  1. Ja już swój list napisałem,słaby,chaotyczny moim zdaniem,ale nic innego nie jestem w stanie z siebie wydusić,a stwierdzenie "pijany miłością" jest jak najbardziej na miejscu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. list na pewno jest napisany z Twojego serca, a wiec to piekny list.

      Usuń