poniedziałek, 6 stycznia 2014

2014

Nie widzę żadnych ekscesów w poprzednim roku.
Przewaga porażek, smutków nad radością.
Można byłoby się spodziewać po mojej osobie.
Sama tego nie dopilnowałam, ale w tym roku ma się coś zmienić.
Chciałabym być w czymś lepsza, naprawdę to moje skryte marzenie.
Nawet głupie filmy nie są moją dobrą stroną, nie oglądałam najważniejszych klasyków.
 Ale w tym roku ma się to raz na zawsze zmienić, można ująć, że w końcu wkraczam powoli w dorosłe życie.
Nadal będę tą skrytą w sobie, cichą osobą. Nawet polubiłam siebie taką.
Moje życie porównuję do kota - śpię przez prawie cały czas, lubię ciepło otaczające moje ciało ze wszystkich możliwych stron, jem najpyszniejsze rzeczy, które mi wpadną w ręce i leżę przez cały dzień ubrana w mój ulubiony sweter, grube skarpetki z ulubioną książką. Taki mały dziwoląg.
Bardzo dobrze wspominam świąteczny czas, dużo wypoczęłam, dużo przemyślałam i wyszło mi to na dobre.
Również czas spędzony z Ukochanym był moim najlepszym czasem. Zawsze wtedy czuję się jak księżniczka.
Głupie określenie, ale inaczej nie mogę tego wyrazić.
Kocham Go całym moim sercem, całą moją duszą i całym moim ciałem.
Tylko czuję, że zabrał cząstkę mnie ze sobą. Tęsknię, aż serce podchodzi mi do gardła.
Byle do marca.
Ten kwiat, który mi narysowałeś jest najpiękniejszym kwiatem który do tej pory dostałam. Dziękuję..



Kocham Cię M.

1 komentarz:

  1. Jednak warto żyć dla tych może mniej licznych,ale pięknych chwil...
    Na pewno nadrobisz wszelakie zaległości związane z kinematografią.A Twój sposób bycia kota jest naprawdę uroczy,czasem tylko przesadnie szybko zasypiasz.
    Czas spędzony razem zawsze jest czasem pięknym,najlepiej by było,żeby nigdy się nie kończył...zawsze jednak mija to tak szybko.Ale znów czekamy na siebie.Jest w tym jednak coś pięknego,coś,co podtrzymuje na duchu,gdy patrzy się na upływające dni.
    A moje zdolności rysownika pozostawię bez komentarza,wiedz jednak,że kwiatek ten z pewnością jest narysowany od serca.

    OdpowiedzUsuń