niedziela, 13 lipca 2014

Światła ubywa mi - co z tego?

Ty byś mi przecież nie pozwolił płakać z powodu tęsknoty.
Ona powoli mnie przewyższa, daję radę.
Zresztą, co taka istota jak ja ma się dręczyć?
Są wakacje, trzeba korzystać, tylko z rozwagą.
Jakoś nie mogę doczekać się mojej pracy w sierpniu, ale teraz jakoś odpoczywam pod Kościerzyną.
Moje smutki nie odstawiam na bok. Nie mogę inaczej postąpić, jeżeli są one na pierwszym planie, grają rolę pierwszoplanowego aktora, który jest cyniczny i gardzi ludźmi.
Nie zliczę już ilości zdań przeze mnie wypowiedzianych odnośnie złego postępowania człowieczeństwa.
Czekam na samotne chwile z morzem :)



Cześć mój mały myślicielu. Już niedługo :)
Kocham Cię M.

poniedziałek, 16 czerwca 2014

Takie coś.

Jakie to przyjemne uczucie zakochać się od razu.
Miło, że ten stan trwa już 2 lata, 5 miesięcy i dwa dni oraz paręnaście godzin, szczegóły nie są ważne :)
Mimo niepowodzeń mieć siebie na zawsze, mimo wszystko.
To takie niezwykłe.
Zawsze po porażce trzeba się podnieść i zwyciężać, chociażby dla siebie.
Każdy ma swój honor, nie?
Jeszcze dwa tygodnie, trzeba wytrzymać! Wytrzymamy.


Kocham Cię M.
Tęsknię i staram się wytrzymywać przy naszej jedynej piosence. Wytrzymamy?

środa, 11 czerwca 2014

Odnaleźć teraźniejszość?

Całkowicie mnie już nie boli brak niektórych osób w moim życiu, teraz ono jest lepsze, wręcz zyskało nową barwę przez co się umacnia.
Nie ma czym się zamartwiać w życiu.
Życie trzeba brać takie jakie jest, bo nikt innego Ci tak po prostu nie da.
To wszystko napędza tą całą machinę i brnie z całych sił do przodu.
Jadąc dzisiaj pociągiem do domu włączył mi się pewien utwór w mojej mp4, przy prawie pustym pociągu i zachodzie słońca właśnie wzięło mnie na takie a nie inne przemyślenia.
Wcale nie jestem humanistką czy czymś w tym kierunku, zbędne złudzenie.
Odbiegając od tematu: ostatnio przeczytałam dość książek o różnej tematyce.
Zainteresował mnie kryminał "Lisia dolina", gdzie byłam tak przejęta losami głównego bohatera, że nie mogłam się od niej oderwać.
Fajne jest czytanie w dzisiejszych czasach, gdzie jest to niszowe.
W dobie internetu, komórek, gdzie nikt nie mógłby przeżyć bez tych rzeczy tygodnia nie myśląc o nich jest niemożliwością.
Z kolei dla mnie internet jest dobrym rozwiązaniem, inaczej nie mogłabym się kontaktować z M.
Jednak fajne by było oderwanie się od tego wszystkiego, schować się gdzieś samej i zaszyć się daleko od bezdusznych ludzi.
Moje marzenie całkiem do spełnienia :)


Kocham Cię M.

czwartek, 5 czerwca 2014

Niewiele w sobie siebie mam.

Wszystko trwa do jakiegoś czasu, nawet i moja cierpliwość kiedyś się kończy.
Nagle mamy codziennie po 2 sprawdziany jakimś cudownym sposobem, poświęcam się swoim zdrowiem i co z tego mam? Zupełnie nic, ani trochę satysfakcji.
Tylko haruję jak jakaś nienormalna, zero chwili dla siebie.
Ale już niedługo tak bardzo wyczekiwane wakacje, na które czekam z utęsknieniem.
Wreszcie będę mogła stąd wyjechać, pozbyć się tego codziennego popłochu, uwolnić się od tych ludzi nasączonych do szpiku kości obłudą.
Nikczemna wolność już tak blisko..
Aktualnie jest czwartek, godzina 20:19, zachód słońca i jedyne co mi do szczęścia potrzebne to długa podróż pociągiem z książką.
Niedługo przywitam mój drugi dom, za którym bardzo tęsknię.
Mogłabym tam być zawsze.
Do tego poszłabym sobie na koncert, wypiła Amarenę z colą z moim najważniejszym mężczyzną w życiu, chciałabym tak po prostu w tej chwili być w niego wtulona i gadać o różnych naszych głupotach.
Za bardzo Ciebie pragnę.
Za bardzo chcę do Ciebie.

Za bardzo kocham Cię M.




Zaczynam lubić tą moją wrażliwość.

+ mój wspaniały Rojek

sobota, 17 maja 2014

"Nie rozmawiam z nikim, z nikim się nie dzielę" :)

Potrzebuję jak najęta zrozumienia od wszystkich tych, którzy uważają mnie za osobę niegodną uwagi, która jest skryta w sobie na wszystkie możliwości.
Fajnie mieć taką naturę człowieka, całkowicie to wykorzystuję.
Chodzenie własnymi ścieżkami, gapić się w te wszystkie zachody słońca, słuchać mojego Coldplay gdy nikt nie widzi.
Nigdy sobie tej wolności nie odbiorę, za bardzo ją kocham.
Ale z nastawieniem do ludzi jest inaczej.
Każdego traktuję z osobna.
Być może to jest wynikiem tego jak bardzo wiele osób straciłam.
Wcale nie żałuję.
Hmm, coraz bardziej staje się ta moja wrażliwość pasjonująca.
Również z wiekiem dochodzimy do wniosku, że trzeba coś odtworzyć na nowo - a nie jak wszyscy, zmienić.
Wielka szkoda, że wśród ludzi panuje ciągła zawiść, wyścig szczurów, który trwa nieustannie.
Staczajcie się dalej na dno, przyjaciele.



Kocham Cię M.
i więcej nie rób mi nadziei na rozmowę, chciałam pójść spać już o 20..




poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Wystarczy umieć liczyć do zera

Panicznie boję się śmierci, już jako dorosła mogę to stwierdzić.
Nikt nie jest w stanie ten temat utrzymać na porządku dziennym.
Szkoda, że to jest takim tematem tabu. Chętnie polemizowałabym z kimś na ten temat.
Ten cały monotonny cykl życia mnie już przerasta.
Życie przynosi mi z dnia na dzień nagłe niespodzianki, które są jak deja vu.
Wszystkie moje sny są odzwierciedleniem tego, co się stanie w najbliższym czasie w moim życiu, normalnie jak wróżka :)
Tylko Ci ludzie jacyś inni niż zwykle, niektórzy zupełnie się zagubili we własnym labiryncie do śmierci.

+sobota była moim najgorszym dniem w tym roku.


Trzecie podejście do teorii już we wtorek, pozostaje tylko czekać.








Kocham Cię M.

niedziela, 9 lutego 2014

So have you got the guts?

Przypuszczałam, że tylko ja jestem taka ułomna, że nie umiem aż tak dobrze prowadzić samochód.
Stojąc przed WORD-em w Pile stwierdziłam, że nie jestem sama.
O całe szczęście.
Te ferie nic większego nie wniosły do mojego życia.
Ale mogłabym tak zawsze nie ruszać się z miejsca, bez ludzi, ooo tak.
Szkoda, że ludzie nie doceniają tego co mają.
Świat byłby wtedy o wiele piękniejszy.
Nawet parę spraw potoczyłoby się inaczej.
Byłabym wtedy szczęśliwa.
Najgorzej używać czasu przeszłego. Stań, pomyśl i zobacz.
A co jeśli przeszłość boli jeszcze bardziej niż na początku?
Nawet łzy nie pomogą tego wytłumaczyć. To tylko oznaka mojej słabości. Chociaż organizm mi się przeczyszcza za każdym razem lub coś w tym stylu.
Gdzie jest człowiek, który mi to wszystko wytłumaczy i wydobędzie wszystko ze mnie, kiedy zostanę czysta?
Chociaż raz bym chciała się oderwać od tego wszystkiego, uciec gdzieś bardzo daleko na długi czas.
Najgorzej jest, kiedy przychodzi ciemność.
Myśli się plączą jak tylko mogą, z całych sił.
Niewiarygodne, jak można kochać tak mocno jak ja.
Boże, daj mi siłę na to wszystko.


Kocham Cię M.



poniedziałek, 3 lutego 2014

Jutro przychodzi dziś

Mimo tego, że najlepiej pisze mi się przy romantycznym blasku księżyca, to co mi szkodzi raz na jakiś czas zrobić wyjątek.
Co innego było 2 lata temu.
Nie wiem co to za zrządzenie losu, ale w moim przypadku nic mi nie wychodzi.
To nie jest tak, że raz na jakiś czas, zawsze muszę przegrać walkę.
Nawet jeśli ta walka jest bardzo ważna i wyjątkowa jak żadna.
Same pesymizmy? Co z tego, ja już się do tego przystosowałam w pełni.
Wielka szkoda.
Nie umiem odmienić się w tym wszystkim.
Chciałabym żyć inaczej. Naprawdę tego pragnę.
Nie być wytykaną palcami na każdym kroku, wyśmiewaną.
Każdy z nas chce być inny. Ja swoją odmienność bardzo lubię.
Chciałabym się wyizolować, uciec od wszystkiego, tak po prostu.
Pomyśleć nad kilkoma sprawami, co zrobiłam źle.
Okaże się, że wszystko to jest złe.
Jakiś kwiatek, drzewo, człowiek, że wszystko do cholery jest zatrute jadem tego świata.
Jaka histeryczka. Jaka rozwydrzona nastolatka.
Pora się pouczyć w ferie, kto by pomyślał o prawie jazdy...


Gorillaz - Punk

Kocham Cię M.

niedziela, 19 stycznia 2014

I don't believe it's bad

Wszystko, co mnie otacza jest takim pochłaniaczem czasu, że aż się nie spodziewałam, że kiedyś nadejdzie taka chwila bez wytchnienia.
Może i Ameryki tym faktem nie odkryłam ale coś w tym jest.
W ciągu tygodnia mam dla siebie godzinę, może pół? Co innego z weekendem.
Chociaż i tak nie lubię zwykłego gderania rodziców "zrób tak" lub "mogłaś zrobić tak" co tydzień kiedy przyjeżdżam do domu.
Mam ochotę ostatnio napisać coś swojego, moje ukochane wiersze, lecz TEN CZAS..
Chciałoby się rzec, że wszystko jest takie proste.
Każdy by chciał żyć jak jemu się podoba, lecz na darmo te złudzenia przypominające nam o tym, kto ile ma wad, problemów, codziennych przeciwności losu.
Nikt ani nic mnie nie zmieni, ale właśnie warto żyć złudzeniami. Bo przecież człowiek musi mieć jakiś cel w życiu.
Nawet umrzeć i narodzić się na nowo.
Ile ja już tak miałam to nawet nie zliczę. Tych poranków, kiedy mówiłam sobie, że czas się zmienić.
Ile razy na tym się zawiodłam.
Potwierdzam fakt, że nie należę do inteligentnych ludzi, ponieważ to, o czym marzę na tą chwilę jest jak na razie nieosiągalne. Nawet nie mogę tego dotknąć, musnąć palcami przez kremową mgłę.
Pora wracać do rzeczywistości, gdzie wszystko jest takie nieosiągalne.

Kocham Cię M.
Z całych moich sił, najmocniej.


"Well you only need the light when it's burning low, only miss the sun when it starts to snow, only know you love her when you let her go"

poniedziałek, 6 stycznia 2014

2014

Nie widzę żadnych ekscesów w poprzednim roku.
Przewaga porażek, smutków nad radością.
Można byłoby się spodziewać po mojej osobie.
Sama tego nie dopilnowałam, ale w tym roku ma się coś zmienić.
Chciałabym być w czymś lepsza, naprawdę to moje skryte marzenie.
Nawet głupie filmy nie są moją dobrą stroną, nie oglądałam najważniejszych klasyków.
 Ale w tym roku ma się to raz na zawsze zmienić, można ująć, że w końcu wkraczam powoli w dorosłe życie.
Nadal będę tą skrytą w sobie, cichą osobą. Nawet polubiłam siebie taką.
Moje życie porównuję do kota - śpię przez prawie cały czas, lubię ciepło otaczające moje ciało ze wszystkich możliwych stron, jem najpyszniejsze rzeczy, które mi wpadną w ręce i leżę przez cały dzień ubrana w mój ulubiony sweter, grube skarpetki z ulubioną książką. Taki mały dziwoląg.
Bardzo dobrze wspominam świąteczny czas, dużo wypoczęłam, dużo przemyślałam i wyszło mi to na dobre.
Również czas spędzony z Ukochanym był moim najlepszym czasem. Zawsze wtedy czuję się jak księżniczka.
Głupie określenie, ale inaczej nie mogę tego wyrazić.
Kocham Go całym moim sercem, całą moją duszą i całym moim ciałem.
Tylko czuję, że zabrał cząstkę mnie ze sobą. Tęsknię, aż serce podchodzi mi do gardła.
Byle do marca.
Ten kwiat, który mi narysowałeś jest najpiękniejszym kwiatem który do tej pory dostałam. Dziękuję..



Kocham Cię M.